Jak tylko M wrocil po nocnej zmianie do domu, czulam, ze cos jest nie tak. Kiedy zas wstalam z lozka bylam tego pewna - pogoda zmienila sie o 180 stopni. A wraz z nia moj nastroj. Wczoraj jeszcze piekne slonce grzalo mnie na dworze, dzis pozostalo mi gapienie sie przez okno na padajacy deszcz. Aura iscie ponura. A potem jak to zwykle - szybka kawa, sniadanie, kilka wyzwan graficznych i inne dupere...
Ryba po grecku - prosty przepisRyba po grecku -... ⇖ 4167