Wczoraj na nic nie mialam czasu. Od rana zamieszanie w pracy, wszystko w biegu. Na szczescie (i dla wlasnej satysfakcji) udalo mi sie normalnie przeprowadzic lekcje. Szkoda tylko, ze mlodziez nie przeczytala „Jadra ciemnosci”, o ktorym rozmawialismy. W zasadzie to byl moj monolog, ale trudno, tak czasami bywa. Zawsze robi mi sie przykro, kiedy uswiadamiam sobie, jak niewielu mlodych ludzi czyt...