Życie blogera kulinarnego to... Fejm, kasa i bankiety. Serio? Nie jest wcale tak slodko.Aby to osiagnac, trzeba sie niezle narobic. A mimo to, tylko nielicznym zyje sie jak paczkom w masle, jednak czy to prawda, nikt nie jest w stanie udowodnic.Zaczelam blogowac niewinnie, w ogole nie myslac, ze potrwa to az tyle lat, ze zdobede tyle czytelnikow, a moje portfolio wzbogaci sie o liczne wywiady, k...