Moj kochany Mezus mi ostatnio zapomnial powiedziec, ze zaprosil znajomych z pracy na popoludniowa kawke i oznajmil mi to w ostatniej chwili, czyli wieczorem - ze jutro po pracy mamy gosci, tak na kawke i cos slodkiego. Brrrr uwielbiam takie sytuacje, glowka zaczela mi intensywnie pracowac co zrobic...