Znacie to uczucie kiedy impreza rodzinna zaskoczy Was w najmniej oczekiwanym momencie? Ja juz tak :) Bylam poza miastem na wyjezdzie sluzbowym, wracam w piatek bardzo szczesliwa, ze juz jestem w domu i calkowicie nieswiadoma nadciagajacej katastrofy. Katastrofa ta miala nazywe: „imieniny” i to w dodatku podwojne! Meza i syna. Pierwsza moja mysl, a tam… nie wyprawiam, trudno nie trzeba co rok...
Pijecie wode w ciagu dnia?Nie herbate, kawe, sok,... ⇖ 429
Ryba po grecku - prosty przepisRyba po grecku -... ⇖ 4305