Uwielbiam popoludniowa kawe. Z mlekiem, najlepiej spienionym, pita na tarasie, niespiesznie, lyczek po lyczku. Lubie tez ta poranna w weekend, kiedy w towarzystwie pysznego sniadania pomaga mi otworzyc oczy. W pracy ta pierwsza kawa tez jest najprzyjemniejsza, kiedy po dwoch, trzech lykach zaczynam wkrecac sie w wir obowiazkow, a dzieki temu aromatycznemu napojowi dzien staje sie przyjemniejszy. &...
Jak tam Wasze postanowienia noworoczne? Kilogramy... ⇖ 758