Gdy tylko zobaczylam to ciasto od razu mnie urzeklo, choc maluchem juz nie jestem, bo od kilku dni mam szesnastke na karku ;)Co prawda bylo to dla mnie duze wyzwanie, bo nigdy nie robilam zadnego tortu, ani nie mialam stycznosci z barwnikami. Pierwszy blat nie zbyt mi wyszedl (fioletowy) wiec musialam go piec dwa razy, podobnie bylo z blatem, ktory mial byc pomaranczowy, ale wyszedl czerwony i ost...