To byl moj pierwszy bezglutenowy wypiek z drozdzami (nie liczac chlebow) i obawialam sie czy sie uda...W dodatku postanowilam jeszcze bardziej utrudnic sobie zadanie i stworzyc drozdzowki nie tylko bezglutenowe, ale i weganskie ;) Efekt mnie zadowolil! Moze i nie wyrosly tak jak to sobie wyobrazalam, ale smakowo wszystko nadrobily! ♥ Jak to mowia - pierwsze koty za ploty ;) Na pewno dalej bede...