„Stalem sobie na strychu ponad dwadziescia lat, zanim moja obecna wlascicielka zdecywowala sie mnie odswiezyc i ponownie uzyc. Gdy wyjeto mnie ze zakurzonego kartonu i dobrze umyto w pachnacej kapieli, pomyslalem: nareszcie uzyja mnie do czego zostalem stworzony. Beda mnie chwalic za pyszna...