Ogarnął mnie szał na placuszki.Robię je ze wszystkiego, wypróbowując różne warzywa i różne rodzaje mąki.W placuszkach chodzi o to, żeby zawierały jak najwięcej błonnika i żeby można było je usmażyć tak, aby nie opiły się tłuszczem.Te dzisiejsze wszystkie te warunki spełniają.Usmażyłam bardzo cieniutkie, są więc doskonałym spodem pod pasztet, lekkie i...