Robię przegląd w zamrażarce, co oznacza nie mniej, ni więcej, że znalazłam produkty, które należy już zużyć :) Czyli kawałek domowego pasztetu, zamrożony po świętach wielkanocnych. Zazwyczaj też mam zamrożoną porcję ciasta pierogowego, właśnie na takie nieprzewidziane okazje. Wystarczy ciasto dzień wcześniej przełożyć do lodówki, by się spokojnie rozmroziło, i...
Bez majonezu, a taki smaczny sos do jajek! Lekki,... ⇖ 1284