Pewnie nie wszystkim wiadomo, ale autorem wiekszosci zdjec do mojego bloga jest moj Maz. Ja tylko sobie czasem cos tam pstrykne. Dzisiaj bedzie krok dalej, czyli tworze etykiete specjalnie dla poczynan mezowskich w kuchni. Na poprzednim blogu tez taka mialam. Co prawda Malzon nie jest zapalencem...