W tym tygodniu Malzon sie rozchorowal. Siedzi na zwolnieniu od czwartku, kaszle, smarka i narzeka, ze nie lubi byc chory (a kto lubi???). Postanowilam wiec zrobic dzis na obiad cos, co mogloby mu poprawic humor, chociaz to zwykle ja jestem ta osoba, ktorej trzeba zarciem poprawiac humor. W kazdym razie w przypadku Malzona wybor nie byl trudny - losos w dowolnej postaci.Dzisiejszy przepis na ...
Paszteciki na ostatnia chwilę to jedne z naszych... ⇖ 11570
Rolada serowa to u nas w domu punkt obowiązkowy... ⇖ 6079
Sernik na ciasteczkowym spodzie to super pomysł... ⇖ 2443