Źródło: http://napady-szalonego-kucharza.blogspot.com/2011/11/zota-saatka.html
Przypomnialam sobie dzis, ze powinnam zamiescic salatke, ktora zrobilam kilka dni temu. Nie mialam tylko pomyslu co o niej napisac, pewnie dlatego, ze dzisiejszy dzien nie nalezal do najbardziej udanych - z powodu giga korka nie dojechalam na czas na moje zajecia z dancehallu. Siegnelam jednak po aparat, zeby zgrac fotki i nie moglam powstrzymac usmiechu - zupelnie zapomnialam, ze salatke zrobilam...