Wczorajszy film byl swietny. Zgodnie z zapowiedziami, to najmroczniejsza czesc przygod Harrego Pottera. Calosc trwala prawie dwie i pol godziny, a gdy pojawily sie koncowe napisy, mialam wrazenie, ze minela zaledwie chwila. Po wyjsciu z seansu czulam pewien niedosyt. Wiem, ze kino rzadzi sie swoimi prawami i nie da sie powiesci ekranizowac z detalami, ale ja chcialabym jeszcze dokladniejszych wyda...