Trzymam w domu przynajmniej szesc rodzajow maki. Wciaz eksperymentuje. Probuje zrozumiec ich odmiennosc. Powoli dociera do mnie, jak z poszczegolnymi rodzajami sie obchodzic. Bo to nie tak, ze maka mace rowna. Kazda trzeba traktowac inaczej. Maki sa kaprysne i wymagajace. Ale jak sie je juz pozna... Wtedy mozna wyczarowac cuda. O, jak te muffiny na przyklad :) MUFFINY POMARAŃCZOWE Z MĄKI RYŻ...