Za oknem od rana kropi deszcz. Wieje zimny wiatr. Grzeje sie pod kocykiem z herbatka w reku.Nadchodzi jesien...W koncu! Moja ulubiona pora :) Piekna, kolorowa, zlocista i pelna klimatu. A takze nostalgiczna - jak dzisiaj :)Wprasza sie pelnym koszem owocow, z ktorego wysypuja sie jablka, gruszki i sliwki. I te ostatnie sa moim dzisiejszym bohaterem. Wyladowaly w pysznym deserze, ktory rownie dobrze...