Z utesknieniem czekalam na ten magiczny czas...Analizowalam menu, podpytywalam dzieci, co podac na najwazniejsza w roku kolacje,wymyslac nowe dania czy pozostac przy bezpiecznych klasykach,opracowywalam plan porzadkow, zalatwialam pilne sprawy, aby nie utknely pod koniec roku,wczesnie zaczelam zbierac materialy na dekoracje,postanowilam wkroczyc w swiateczny okres zorganizowana i na czas.Niestety,...