Dzis wczesniej wrocilam do domu. Zmogla mnie choroba. Nic powaznego sie nie dzieje, zwykly wirus, ale przez weekend musze polezec, aby w przyszlym tygodniu byc w formie. Od razu wlaczylam telewizor, aby posluchac wiadomosci dotyczacych wyborow. Takiej karuzeli powyborczej nie spodziewal sie chyba...