Od niedzieli nosze sie z zamiarem jakiegos spektakularnego powrotu na blog. No albo przynajmniej powrotu cichego, ewentualnie podaruje sobie spektakularnosc. Musialam tylko odczekac kilka dni, zeby moc oprzec sie pokusie pisania o mundialowych emocjach, Hiszpanach, bledach Webba, ilosci goli w meczu o III miejsce i fauli w finale. W koncu to nie blog o tematyce pilkarskiej, a o dziedzinie, ktora p...
Ryba po grecku - prosty przepisRyba po grecku -... ⇖ 4166