Blisko domu mam wspanialy sklepik owocowo-warzywny.Wszystko jest swieze, pachnace, ustrojone we wspaniale kolory lata,a nawet i w resztki ziemi z pola.Pomimo cudownosci, jakie oferuje,omijam to miejsce z daleka.Najchetniej wynioslabym stamtad pelne siaty,ale boje sie, ze nie mialabym az tyle czasu na przetwarzanie tego wszystkiego.Ostatnio wpadlam wiec tylko na szybkopo pomaranczowe pomidory, zolt...