W sobotni poranek, kiedy slonko budzi sie do snu, wrzucam na siebie kwiecista bluzeczke, teczowe balerinki. Zaopatrzonaw torbe na zakupy, wkraczam pewnie pomiedzy stragany Rynku Jezyckiego. Wiem, ze na pewno nie wroce z pustymi rekoma.Po jakiejs dluzszej chwili torba nie miesci juz nic, a ja dumna z lowow, wracam do siebie. Teraz jest moja chwila, moj czas w kuchni.Znalazly sie tez kurki. Nie mogl...
Ryba po grecku - prosty przepisRyba po grecku -... ⇖ 4275