Jestem zla jak diabli. Przeczytalam wlasnie swoj wpis z poczatku czerwca i przypomnialam sobie, jak optymistycznie wkraczalam w remont. Pozegnalam sie naiwnie na 10 dni i bylam przekonana, ze do konca miesiaca juz wszystko bedzie gotowe. Nie docenilam terminowosci polskich producentow! Coz z tego, ze Dario wyremontowal juz cala kuchnie? Ściany sa gladziutkie, plytki polozone, terakota na podlodze...