Ostatnio dni są dość słoneczne i na niebie można zobaczyć przecudne zjawiska optyczne, jak np. słońca poboczne (zdjęcia dzisiejszego na dole wpisu). Jednak poranki są mroźne, a wieczory chłodne, co sprawia, że po powrocie do domu ma się ochotę na coś rozgrzewającego. Mnie ratowała zupa krem z dyni, kwaskowata za sprawą dodatku suszonych pomidorów. Kremową konsystencję...