Źródło: http://napady-szalonego-kucharza.blogspot.com/2011/11/kotleciki-z-jajek.html
Gdy jeszcze studiowalismy w Poznaniu, chodzilismy czasem z moim (wtedy jeszcze nie) Mezem do barow mlecznych. Za stosunkowo niewielkie pieniadze mozna bylo tam cos sensownego zjesc. W jednym z owych barow, ktorego nazwy juz nie pamietam, wiem tylko, ze miescil sie przy ulicy Glogowskiej, Malzon czesto zamawial kotleciki z jajek. W jednej z ksiazek trafilam na cos podobnego, wiec oto dzis sa. Moga ...