Źródło: http://kuchniaaleex.blogspot.com/2010/06/kawa-po-holendersku.html
U stop gory Parkowej znalezlismy urocza knajpke. Do „Hydropatii” trafilismy przypadkiem, ale przez kilka dni wracalismy tam codziennie. Świetna obsluga, ciekawe potrawy i przepyszna kawa po holendersku. Niby nic w niej wyjatkowego, ale smakuje naprawde wysmienicie. Od pierwszego lyku stala sie moim ulubionym napojem. Mocne espresso ze spora porcja ajerkoniaku ozdobione czapa bitej smietany ni...