Wiedzialam, ze tak bedzie! Po prostu wiedzialam. Od wczoraj mialam juz sprecyzowany plan na dzisiejszy dzien: wczesniejszy powrot z pracy, pieczenie ciasteczek i odpoczynek. I co? I nic. Nic z tego nie wyszlo. Dlaczego? Bo… zapomnialam o calym swiecie. Ale po kolei.Wchodzac do domu, od progu zgarnialam rzeczy Mlodego zostawione byle gdzie. Przywitalam sie z Hugo, w drodze do kuchni musnelam spoj...