Jak zobaczylam te pysznosci u Kasi to postanowilam takze je zrobic. Do kawki pasuja idealnie. Takie slodkie malenstwa. Przygotowalam je dla moich chlopakow na deser. Czesc z nich zamrozilam na potem, bo dosyc duzo ich wyszlo. Beda kolem ratunkowym, gdy bedzie potrzeba. Za oknem piekna pogoda, wiec zostawiam Was z pierozkami a ja zmykam na do obowiazkow i przyjemnosci. Milego dnia i zycze Wam smacz...