Skoro szalenstwo sylwestrowej nocy juz mamy za soba, to przy okazji dzisiejszego posta pokusze sie o male podsumowanie roku, ktory od kilku godzin jest historia. Roku, ktory przyniosl mi bardzo duzo roznych wydarzen, dobrych i zlych. Waznych i blahych. Śmiesznych i mrozacych krew w zylach. A na deser zupa dla skacowanych imprezowiczow.Ale od poczatku. Wznoszac toast za szczescie i powodzenie w ro...
Jak tam Wasze postanowienia noworoczne? Kilogramy... ⇖ 758