Na poczatku wrzesnia przemierzylam szlak tatarski, konczac na Kruszynianach i slawnej Jurcie Tatarskiej. Widoki piekne, pogoda nam naprawde sprzyjala. Odwiedzilismy kilka fajnych miejsc. Na temat Jurty slyszalam wiele pochlebnych opinii, czytalam mase wspanialych komentarzy. Realia byly calkiem inne... ale nie o tym mialam napisac ;).W oczy rzucily mi sie lezace na polce pudeleczka z malymi ciaste...