Jakoś nieoczekiwanie zrobiło się zimno i śnieżnie dokoła. W ostatnich latach aura nas nieco rozpieszczała, więc po śniegu, który pojawił się pod koniec stycznia przyjęłam za pewnik, że zimy już nie będzie. A tu taka niespodzianka. Tak więc zima jest w pełni i ani myśli znikać. Staram się ją zaakceptować, choć nie jest to łatwe, gdy trzy razy w ciągu dnia muszę...