Zaczynam intensywne planowanie Bożego Narodzenia. Zgodnie z obowiązującymi zaleceniami będziemy je świętować w wąskim, rodzinnym gronie, ale zupełnie mi to nie przeszkadza, aby celebrować je, jak co roku. Już się cieszę na dekoracje, które Dario powoli ściąga ze strychu, czekam na świadełka, które rozświetlą nasz dom. Pierniki już pachną, a za moment będą rozbrzmiewać...