Przepis na dzisiejsze danie inspirowany jest moją ostatnią, a zarazem pierwszą po lockdownie, wizytą w hinduskiej restauracji. Obiecałam wam, że opublikuje recepturę na tę potrawę na początku tygodnia, ale w dalszym ciągu nie potrafię wrócić do rytmu sprzed pandemii. Jakoś nie mogę się ogarnąć i być, jak to się tutaj mówi, multitasking. Obiecuje się poprawić i wrócić do...