Ogladam sobie czasem rozne nowoczesne i ladne szablony blogowe z mnostwem opcji. Momentami nawet mysle o zmianie wygladu mojego bloga, ale jakos nie moge sie zdecydowac. Ten moj kojarzy mi sie z pozolklymi kartkami moich najstarszych ksiazek kucharskich, albo tych, ktore w ferworze kuchennych zajec zostaly oblane np. herbata. Tez jest jakis taki pozolkly :) Niech wiec sobie na razie taki zostanie....