Dzis przepis zainspirowany pysznym slodkim wspomnieniem z dziecinstwa… Moja babcia przywozila ze soba takie baby ze Stanow( tam pakowane sa w piekne blaszane tuby), a nie z Wloch – ojczyzny tego wypieku. To bardzo wilgotne , specyficzne ciasto przesiakniete rumem i pelne miekkich bakalii. Ciacho- gabka smakow- tak bym je okreslila