Na warsztatach Makaron. To latwe mialam okazje zobaczyc swietny otwieracz do wina, od razu zapragnelam go miec. Nie musialam dlugo czekac, bo z warsztatow wracalam juz ze swoim egzemplarzem. Od otwieracza do wina, a od wina do pizzy i tak pojawil sie w moich rekach jeszcze noz do pizzy. KorkociagNa warsztatach Fiskars poznalam uroczy, maly i przydatny korkociag, ktory calkowicie nie wymaga u...
Cudownie truskawkowe kulki mocy! W polaczeniu z... ⇖ 444