Ostatni dzien 2013 roku. Ledwo zdazylam sie przyzwyczaic do 13 na koncu, a juz za chwile 14 w kalendarzu, komputerze, w notatkach z wykladow...Moze jestem wyjatkiem, ale nigdy nie robilam i rowniez tym razem niebederobila postanowien noworocznych. Jakos nie czuje takiej potrzeby.Sylwester zapowiada sie ciekawie, wiec mam przeczucie, ze zabawa bedzie udana :)Co do sniadania...wykorz...