Nie pierwszy i nie ostatni raz obiad u mnie inspirowany byl podrozami. I to do kraju, ktorego kuchnia nigdy nie wydawala mi sie ciekawa. Skojarzenie takie - sloneczne, pazdziernikowe popoludnie, spacer ulicami Frankfurtu w dobrym, dawno niewidzianym towarzystwie i festyn, cos na ksztalt festiwalu Apfelweinu. Poniewaz kiszki marsza juz graly, zakupilismy przekaski z jednego ze straganow. No i w ten...
Ryba po grecku - prosty przepisRyba po grecku -... ⇖ 4178