Mialem ci ja zawsze takie prowincjonalne marzenie. Żeby ktorys z tych telewizyjnych foodiesowych celebrytow, co to jezdza sie zachwycac lokalnymi wiktualami a to do Wietnamu, a to do Szwecji, Izraela czy na poludnie Francji, zrobil kiedys odcinek swojego programu tu, u nas, nad Wisla. Fajnie by bylo, myslalem, zobaczyc oczami kamery kulinarnej telewizji Kleparz czy Hale Mirowska, steki u Ed Reda,...
Nie pierwszy plan, na ktorym pachole w czerwonym... ⇖ 488