Moja mlodsza corcia za ciastami w moim wykonaniu nie przepada: smietankowo-kremowe- rosna w buzi, a te z pieczonymi owocami przywodza na mysl nielubiane dzemy. W jej laskach pozostaja dokladnie trzy mamine ciasta: sernik krakowski, proste ucierane ciasto z cynamonem i gruszkami( inne owoce nie wchodza w gre), oraz tarta z kremem pasticcera i swiezymi owocami. Ten ostatni wybrala sobie jako „tort...