I znowu ten sernik. Jezeli to dziwo mozna w ogole nazwac sernikiem. Jesli pamietacie, juz kiedys pieklam to ciasto, ale zarowno jego receptura, jak i sposob wykonania lekko sie rozni od dzisiejszego. Tutaj mozecie podgladnac poprzedni przepis. W planach weekendowych mialam zupelnie inne ciasto, no ale na Facebooku ciagle przewijal sie krotki filmik o lokalu w Japonii, gdzie serwuja te spektakularn...