Witam po dluzszej nieobecnosci. Jak juzpisalamwczesniej, choroba sie u mnie rozprzestrzeniala na wszystkie, po kolei, moje dzieciaki. Aprzyczworce dzieci to zajelo mi troche czasu, zwalczenie jej.Ale nie o tym chcialam napisac. Wczoraj minelo szesnascie lat od dnia, w ktorym stanelam na slubnym kobiercu. Ech, jak ten czas szybko mija. Sama nie moglam w to uwierzyc. Wo...