Dzisiaj wracam do jednego z moich smakow z dziecinstwa. Niewatpliwie jest nim pasta z makreli i bialego sera. Doskonala na drugie sniadanie, lunch czy jakas drobna przekaska w ciagu. Pomyslalam, ze moze tez pojawic sie na karnawalowych kanapeczkach czy tartinkach. Przygotowanie tej pasty to doslownie chwila, natomiast jesli nie lubicie gladkiej pasty zamiast ja miksowac, wszystkie skladniki ...