Co roku gości u nas na stole i nieważne, w jakim kraju mieszkaliśmy, w Tunezji, w Polsce czy w Niemczech, zawsze z nami jest. Zjadana na ciepło, ( mąż i syn ) czy na zimno ( córki i ja l, na ostro ( harissa ) czy łagodnie, towarzyszy nam od lat.Polska sałatka po grecku, choć u nas raczej po tunezyjsku, przez te wszystkie lata stała się nieodzownym daniem na wigilijnymi...