Moja kuchnia przypomina w tym momencie koszary, poza walka z przedmiotami martwymi, niewiele moge w niej w tej chwili zrobic. No coz czasem trzeba sie pomeczyc, zeby w przyszlosci bylo lepiej. Zreszta przestalam postrzegac wiele spraw w kategoriach udreki i zmagania. Jest jak jest, nie mam kontroli nad wieloma sprawami, tym ze wiekszosc rzeczy spada na mnie najczesciej w jednej chwili, po czym nad...