Jak juz co niektorzy wiedza, dynie odkrylam stosunkowo niedawno. Moze jakies 3 lata temu. I nie mowie tu w ogole o dyni jako o warzywie, ale o dyni w potrawach.Wspominalam Wam juz, ze na polu zawsze bylo ich pelno na jesieni, ale nigdy nie stanowily pokarmu dla nas, tylko dla zwierzat.Dzis wiec mam krotki przepis na to jak sie z nia rozprawic, by byla smacznym dodatkiem do naszych zup kremow...