Poczatek listopada to u mnie czas, w ktorym obowiazkowo nastawiam ciasto na piernik, ktore spokojnie lezakuje w mojej lodowce przez 6 tygodni.. Potem na swieta przekladam go powidlami oraz masa grysikowa i moglabym go jesc, jesc i jeszcze raz jesc. Jest warty swojego czekania, kazdy jego kes to...