Zawsze kiedy robię tą pastę przypominają mi się czasy studenckie i wizyty u Szwagierki. Często robiła taką pastę do pieczywa. Nie raz podpatrywałam Szwagierkę jak robi tą pastę, a teraz sama korzystam z tego przepisu. Pasta jest tak smaczna, że przepis został ze mną na dobre. Często przygotowuję ją na śniadanie lub kolację. Smarowidło jest pożywne i niezawodne w...
Paszteciki na ostatnia chwilę to jedne z naszych... ⇖ 13897