Pare migawek z pewnej soboty spedzonej na plazy. Slonce, morze, lekki wiaterek, pelny relaks… a nie… bo co chwila mamo bo pic sie chce, bo piasek parzy, bo foremka sie zgubila, bo chcemy do wody, bo to, bo tamto((( i tyle bylo mojego relaksu))Cale szczescie, ze “te niedogodnosci” wynagrodzil nam super pyszny obiad w barze na plazy. Rodzice wybrali frutti di mare: tata owoce morza sma...
Ryba po grecku - prosty przepisRyba po grecku -... ⇖ 4165