Po fali upalow, burz, nawalnic w koncu niebo sie uspokoilo. Dzisiaj jest juz spokojnie, ale jeszcze fruwaja tu i tam chmurki. W piatek w nocy przeszla u nas paskudna burza z silnym wiatrem, ktora narobila naprawde wiele szkod dookola. Polamala drzewa, zniszczyla samochody, pozrywala dachy, nawet w bloku. Nie lubie takiej aury, nie lubie burzy. Mam wowczas uczucie strachu. Wczoraj nie mialam czasu ...